Saunders: Doceniamy, że tylu kibiców przyszło nas dopingować

Clarke Saunders był jednym z architektów zwycięstwa nad GKS-em Tychy 4:1. Kanadyjski golkiper obronił 28 z 29 strzałów rywali!
To był naprawdę trudny mecz. Po czternastu dniach przerwy, w której część naszych graczy pojechała na zgrupowania reprezentacji, pokonaliśmy najlepszą ekipą ligi. Wygrana taka jak dziś, to coś niesamowitego
– powiedział na antenie Unia Oświęcim TV 30-letni bramkarz. Zapewnił też, że zespół był dobrze przygotowany się do tego spotkania. Wpływ na to miały ciężkie treningi i dokładna analiza gry rywala na wideo.
Mieliśmy nadzieję, że strzelimy gola jako pierwsi i odskoczymy rywalom. Graliśmy nieźle i całkiem inaczej niż w poprzednim meczu, w którym nie zdołaliśmy zdobyć bramki. Mówiłem to już wcześniej, ale w tej lidze każdy mecz jest ciężki i musisz włożyć w niego sporo wysiłku
– wyjaśnił.
Clarke Saunders odniósł się też do świetnej atmosfery panującej na trybunach.
Było wspaniale! Każdy kocha grać przy pełnych trybunach. Doceniamy, że tylu kibiców przyszło na ten mecz i głośno nas dopingowało. Jeszcze raz im dziękuję, bo sprawili, że był to dla nas wyjątkowy mecz
– zakończył Kanadyjczyk.