Mistrz Polski na kolanach (WIDEO)

Re-Plast Unia Oświęcim po niezwykle emocjonującym meczu pokonała na własnym lodzie GKS Tychy 4:1. Było to jedno z najlepszych spotkań biało-niebieskich w tym sezonie.
Podopieczni Nika Zupančiča od samego początku rzucili się do ataku i już w 22. sekundzie objęli prowadzenie. Johna Murraya kąśliwym uderzeniem z nadgarstka zaskoczył Luka Kalan.
Oświęcimianie poszli za ciosem i chwilę później dobre okazje mieli Damian Piotrowicz i Łukasz Krzemień, ale ich strzały zatrzymał tyski golkiper.
Gdy wydawało się, że kolejne gole dla gospodarzy są kwestią czasu, trójkolorowi wyprowadzili kontrę i doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Christian Mroczkowski. Zegar wskazywał 9. minutę gry.
Biało-niebiescy po tym trafieniu nie spuścili z tonu i wciąż spychali mistrzów Polski do głębokiej defensywy, ale nie potrafili trafić do siatki. O sporym pech mogli mówić zwłaszcza Luka Kalan i Sebastian Kowalówka. Krążek po strzale pierwszego zatrzymał się na spojeniu słupka z poprzeczką, a uderzenia Kowalówki w świetnym stylu obronił „Jasiek Murarz”.
Losy spotkania rozstrzygnęły się w drugiej odsłonie. Ekipa dowodzona przez Nika Zupančiča przetrwała napór rywali i w 32. minucie zdobyła drugiego gola. Na listę strzelców wpisał się Jakub Šaur, który przymierzył z nadgarstka. Pod koniec drugiej odsłony rzut karny, podyktowany za faul na Gregorze Koblarze, po profesorsku wykorzystał Aleksiej Trandin. To był milowy krok w kierunku zwycięstwa.
W ostatniej odsłonie oświęcimianie przypieczętowali swój triumf trafieniem Damiana Piotrowicza. Tuż po nim 28-letni napastnik wziął kciuk do ust i poinformował, że wspólnie z żoną spodziewają się dziecka.
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Tychy 4:1 (1:1, 2:0, 1:0)
1:0 – Luka Kalan – Gregor Koblar, Andrej Themár (00:22),
1:1 – Christian Mroczkowski – Bartłomiej Pociecha, Michael Cichy (08:45),
2:1 – Jakub Šaur – Miroslav Zaťko, Dariusz Wanat (31:24),
3:1 – Aleksiej Trandin (39:49, rzut karny),
4:1 – Damian Piotrowicz – Luka Kalan (47:13).
Sędziowali: Paweł Meszyński, Mariusz Smura (główni) – Piotr Matlakiewicz, Marcin Młynarski (liniowi).
Minuty karne: 12 – 10.
Strzały: 31-29.
Widzów: ok. 2500.
Unia: Saunders – Wanacki, Pretnar; Koblar, Kalan, Themár (2) – Šaur, Zaťko (4); Protasenja, Wanat (2), Malicki – Bezuška, Luža: S. Kowalówka, Trandin, Przygodzki (4) – M. Noworyta, P. Noworyta; Piotrowicz, Krzemień, Raszka.
Trener: Nik Zupančič
GKS: Murray – Jeronau (4), Novajovský; Jefimienko (2), Komorski, Klimienko – Kotlorz, Bryk; Jeziorski, Galant, Witecki – Pociecha (2), Ciura; Mroczkowski, Cichy, Szczechura – Bizacki; Gościński, Rzeszutko, Bagiński (2).
Trener: Andrej Husau