GieKSa rozbita! Siódmy mecz wyłoni mistrza
Re-Plast Unia Oświęcim po znakomitym meczu wysoko pokonała GKS Katowice 5:0, będąc zespołem lepszym w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że mistrza Polski poznamy po siódmym meczu, który odbędzie się w niedzielę w Katowicach.
Biało-niebiescy okazali się dziś lepsi w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Grali ambitniej, mądrzej i skuteczniej. Swoje trzecie czyste konto w fazie play-off zachował Linus Lundin, który obronił 17 uderzeń rywali.
Po pierwszej odsłonie więcej powodów do zadowolenia mieli oświęcimianie. W 11. minucie na listę strzelców wpisał się Sebastian Kowalówka, który wykorzystał dobre podanie Elliota Lorraine’a. Oświęcimscy kibice oszaleli ze szczęścia.
Fani nie zdążyli jeszcze na dobre zająć swoich miejsc, a chwilę później na 2:0 podwyższył Krystian Dziubiński, popisując się precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka. Sęk w tym, że arbitrzy anulowali to trafienie. Jaki był tego powód? Po przewinieniu Grzegorza Pasiuta sędziowie zbyt szybko przerwali grę, choć doświadczony środkowy nie miał żadnej kontroli nad przejętym krążkiem.
Zespół Nika Zupančiča z minuty na minutę grał lepiej i systematycznie podwyższał prowadzenie. W 26. minucie drugiego gola dołożył Andrij Denyskin, który odważnie wjechał do tercji, a następnie przymierzył w okienko.
Dziesięć minut później, podczas gry w przewadze, na 3:0 podwyższył Kamil Sadłocha. Skrzydłowy, obchodzący dziś 25. urodziny, zmieścił gumę między słupkiem a interweniującym Johnem Murrayem.
Katowiczanie rzadko atakowali, a w całym meczu oddali niewiele strzałów. Najbliżej szczęścia był Noah Delmas, ale uderzony przez niego krążek zatrzymał się na słupku. Później arbitrzy nie zaliczyli trafienia Grzegorza Pasiuta, gdyż poprzedził je niedozwolony atak Mateusza Michalskiego na Linusa Lundina, który przeszkodził szwedzkiemu golkiperowi w interwencji.
Zwycięstwo biało-niebieskich podczas gier w przewadze (kara meczu dla Hampusa Olssona) przypieczętowali Krystian Dziubiński i Carl Ackered.
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 5:0 (1:0, 2:0, 2:0)
1:0 Sebastian Kowalówka – Elliot Lorraine, Andrij Denyskin (10:19),
2:0 Andrij Denyskin – Ville Heikkinen, Kalle Valtola (25:23),
3:0 Kamil Sadłocha – Ville Heikkinen, Kalle Valtola (35:27, 5/4),
4:0 Krystian Dziubiński – Kamil Sadłocha, Ville Heikkinen (51:28, 5/4),
5:0 Carl Ackered – Elliot Lorraine (54:49, 5/3).
Sędziowali: Paweł Breske, Paweł Kosidło (główni) – Sławomir Szachniewicz, Michał Gerne (liniowi).
Minuty karne: 8-45.
Strzały: 34-17.
Widzów: 4250.
Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw): 3:3.
Kolejny mecz: w niedzielę o 20:30 w Katowicach.
Unia: L. Lundin – R. Diukow, K. Jākobsons; A. Denyskin (2), K. Dziubiński, M. Kaleinikovas – K. Valtola, J. Uimonen; K. Sadłocha, V. Heikkinen, H. Karjalainen (4) – P. Bezuška, C. Ackered; S. Kowalówka, Ł. Krzemień, E. Lorraine (2) – M. Noworyta; J. Łoza, D. Wanat, D. Olsson Trkulja, J. Sołtys.
Trener: Nik Zupančič
GKS Katowice: J. Murray – N. Delmas, M. Kruczek; M. Bepierszcz, G. Pasiut (2), B. Fraszko – A. Varttinen (2), S. Koponen; O. Iisakka (4), J. Monto, M. Lehtimäki (2) – J. Wanacki, R. Cook (2); H. Olsson (27), M. Michalski, S. Marklund (2) – D. Lebek, K. Maciaś; S. Hitosato (4), I. Smal, M. Kowalczuk.
Trener: Jacek Płachta