Unia lepsza od górali. Prezent urodzinowy Wanata (WIDEO)
Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim pokonali na własnym lodzie Podhale Nowy Targ 4:3. Gola na wagę trzech punktów zdobył Dariusz Wanat, który obchodził dzisiaj 24. urodziny.
Spotkanie – podobnie do dwóch poprzednich – było bardzo zacięte. Po pierwszej tercji więcej powodów do radości mieli gospodarze, którzy po bramce Aleksieja Trandina wygrywali 1:0.
Na początku drugiej odsłony prowadzenie podwyższył Luka Kalan, który wykorzystał przy tym okres gry. Chwilę później o losach spotkania mógł przesądzić Andrej Themár, ale nie trafił on w dogodnej pozycji.
Niewykorzystana sytuacja się zemściła i w 31. minucie kontaktowego gola zdobył Bartłomiej Neupauer. Jednak tuż przed przerwą oświęcimianie znów znaleźli sposób na Przemysława Odrobnego. Sebastian Kowalówka zagrał wzdłuż bramki, a Gregor Koblar popisał się dobrym strzałem bez przyjęcia.
Myślę, że przez dwie tercję graliśmy zgodnie z założeniami. Dzięki temu po czterdziestu minutach prowadziliśmy dwiema bramkami, ale wiedzieliśmy, że Podhale jeszcze nie skończyło tego spotkania i jeśli się potkniemy, to wykorzystają tę szansę. Tak też się stało
– powiedział Nik Zupančič, trener Unii.
Sytuacja ekipy z Chemików 4 mocno skomplikowała się w 43. minucie. Najpierw kontaktowego gola zdobył Krystian Dziubiński, a następnie karę meczu za uderzenie Tomáša Franka otrzymał Patryk Malicki. Podczas bronienia tego osłabienia kolejne wykluczenie zarobił Martin Przygodzki i „Szarotki” przez dwie minuty mogły grać w podwójnej przewadze. Wykorzystały tę okazję, a wyrównującego gola zdobył Alexander Pettersson, który dobił strzał Krystiana Dziubińskiego.
Ostatnie słowo należało do Dariusza Wanata. Napastnik, który obchodził dziś 24. urodziny, odebrał krążek nowotarskim defensorom, a następnie umieścił do pod poprzeczką.
W końcówce trener Podhala postawił wszystko na jedną kartę i zdecydował się na manewr z wycofaniem bramkarza. Jednak nie przyniósł on zamierzonego efektu.
To był szybki i prawidłowo rozegrany mecz. Mierzyliśmy się z rywalem, który jest solidny i posiada bardzo dobrego trenera. Jestem dumny ze sposobu, w jaki moi zawodnicy grali. Do samego końca walczyli z rywalami. Dziś się nie udało, ale zrobimy wszystko, by następnym razem było lepiej.
– zaznaczył Phillip Barski, trener Podhala.
Re-Plast Unia Oświęcim – Podhale Nowy Targ 4:3 (1:0, 2:1, 1:2)
1:0 – Aleksiej Trandin – Damian Piotrowicz, Jakub Šaur (05:24),
2:0 – Luka Kalan – Klemen Pretnar, Miroslav Zaťko (23:37, 5/4),
2:1 – Bartłomiej Neupauer – Tomáš Franek, Krystian Dziubiński (30:31),
3:1 – Gregor Koblar – Sebastian Kowalówka (38:51),
3:2 – Krystian Dziubiński – Samu Suominen, Tomáš Franek (42:51),
3:3 – Alexander Pettersson – Krystian Dziubiński, Richard Jenčík (44:23, 5/3),
4:3 – Dariusz Wanat (58:06),
Sędziowali: Paweł Breske, Marcin Polak (główni) – Sajmon Grelich, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 31 (w tym kara meczu dla Patryka Malickiego) – 14.
Strzały: 39-27 (13-10, 18-10, 8-7)
Widzów: 1800.
Unia: Saunders – Zaťko Pretnar (2); Koblar, Kalan, S. Kowalówka – Šaur, Bezuška; Piotrowicz, Trandin, Przygodzki (2) – Luža, Wanacki; Protosenja, Wanat (2), Themár – M. Noworyta, P. Noworyta; Piotrowicz, Dudkiewicz, Malicki (25).
Trener: Nik Zupančič.
Podhale: Odrobny – Suominen, Seed; Jenčík, Wilick (2), Švec – Mrugała (2), Kamienieu (4); Dziubiński, Neupauer (2), Franek – Wsół, Chaloupka (2); Pettersson, Valentino, Nättinen – Różański, Siuty, Słowakiewicz.
Trener: Phillip Barski.


































































