Marzenia się spełniają! Unia lepsza od trzeciego zespołu DEL!

To z pewnością spora niespodzianka! Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim w swoim piątym meczu Hokejowej Ligi Mistrzów pokonali na własnym lodzie trzecią najlepszą ekipę DEL minionego sezonu Straubing Tigers 4:1. Biało-niebiescy odnieśli to zwycięstwo dzięki konsekwencji, ofiarności, dobrej skuteczności i świetnej postawie w bramce Linusa Lundina.

Oświęcimianie w starciu z rywalem, który miał w swoim składzie graczy z przeszłością w NHL musieli wykazać się ogromną dyscypliną taktyczną, dojrzałością w swoich poczynaniach i rzecz oczywista zimną krwią w ataku.

Po pierwszej odsłonie prowadzili 1:0 po bramce Carla Ackereda, który pokonał na raty Floriana Bugla. Do siatki trafił też Henry Karjalainen, który przekierował do bramki wrzutkę Petera Bezuški, ale sędziowie po analizie wideo uznali, że uczynił to zbyt wysoko uniesionym kijem.

W oświęcimskiej bramce świetnie spisywał się Linus Lundin, który w pierwszej odsłonie zaliczył aż 18 udanych interwencji. Znakomicie dysponowany szwedzki golkiper tuż po zmianie stron nie zdołał zatrzymać dobitki Elisa Hedego, ale później nie dał się już pokonać.

Podopieczni Nika Zupančiča na wyrównującego gola czołowego niemieckiego klubu odpowiedzieli z nawiązką, a mianowicie trafieniami swoich liderów: Krystiana Dziubińskiego i Daniela Olssona Trkulji. W 30. minucie „Dziubek” najszybciej dopadł do odbitego krążka i uderzeniem ze slotu trafił do siatki. Z kolei pod koniec drugiej odsłony, z tego samego miejsca, przymierzył też Olsson Trkulja, zamieniając na gola okres gry w przewadze.

W trzeciej odsłonie oświęcimianie zagrali bardzo dojrzale i ofiarnie. „Tygrysy” szukały kontaktowego gola, ale Lundin bronił jak w transie. Ekipie z Bawarii nie pomógł też manewr z wycofaniem bramkarza i wprowadzeniem do gry dodatkowego napastnika. Na 27 sekund przed końcową syreną gumę w pustej bramce umieścił Henry Karjalainen, który tym samym przypieczętował triumf swojego zespołu.

Re-Plast Unia Oświęcim – Straubing Tigers 4:1 (1:0, 2:1, 1:0)
1:0 Carl Ackered – Sam Marklund, Hampus Olsson (10:13),
1:1 Elis Hede – Justin Scott (21:58),
2:1 Krystian Dziubiński – Christopher Liljewall, Carl Ackered (30:00),
3:1 Daniel Olsson Trkulja – Hampus Olsson (39:36, 5/4),
4:1 Henry Karjalainen – Łukasz Krzemień (59:33 – do pustej bramki).

Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Paweł Kosidło (główni) – Michał Gerne, Eryk Sztwiertnia (liniowi).
Minuty karne: 0-2.
Strzały: 21-46.
Widzów: 2515.

Unia: L. Lundin – P. Bezuška, R. Diukow, Ł. Krzemień, C. Liljewall, K. Dziubiński – J. Vertanen, J. Uimonen, E. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen – A. Söderberg, C. Ackered, H. Olsson, D. Olsson Trkulja, S. Marklund – K. Prokopiak, M. Noworyta, J. Łoza, R. Galant, A. Prusak.
Trener: Nik Zupančič

Tigers: F. Bugl – M. Zimmermann, N. Nogier (2), T. Leier, D. Leonhardt, T. Fleischer – N. Geitner, M. Brandt, S. McKenzie, J. Scott, E. Hede – A. Klein, S. Daschner, C. Fonstad, J. Samanski, J. Lipon – A. Green, J. Braun, M. Müller, T. Brunnhuber, M. Clarke.
Trener: Tom Pokel.