Sebastian Kowalówka był jednym z bohaterów ostatniego meczu sparingowego, w którym Re-Plast Unia Oświęcim pokonała na własnym lodzie KH Energę Toruń 8:1.
36-letni napastnik wystąpił w trzecim ataku u boku Andrija Denyskina i Łukasza Krzemienia. „Mumin” zakończył ten mecz z pokaźnym dorobkiem. Dwa razy pokonał Ervīnsa Muštukovsa i zaliczył też trzy asysty.
– Cieszymy się z tego zwycięstwa, bo – jak wiemy – każda wygrana buduje atmosferę w szatni. Wynik 8:1 jest wysoki, ale wbrew pozorom to spotkanie nie było aż tak łatwe, jak się wydaje
– ocenił wychowanek biało-niebieskich w rozmowie z Unia TV.
Biało-niebiescy ostatni sparing przed rozpoczęciem sezonu rozegrają we wtorek. Ich rywalem będzie VHK Vsetín. To finalista poprzedniego sezonu Chance Ligi, którego prowadzi dobrze znany w Oświęcimiu Roman Stantien.
Comments are closed.