Przegrana po dogrywce (WIDEO)

W hicie 38. kolejki Polskiej Hokej Ligi TAURON Re-Plast Unia Oświęcim przegrała na własnym lodzie z GKS-em Katowice 2:3. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się dogrywka, w której decydujący cios zadał Bartosz Fraszko.
Biało-niebiescy rozpoczęli ten mecz od mocnego uderzenia, bo już w 57. sekundzie wynik spotkania otworzył Michael Cichy. 32-letni środkowy przymierzył z bulika i zaskoczył Johna Murraya.
Podopieczni Nika Zupančiča próbowali pójść za ciosem, ale dobrych okazji nie wykorzystali Sebastian Kowalówka, Andrij Denyskin, Pawło Padakin i Teddy Da Costa. Ten ostatni nie zdołał zamienić na bramkę wywalczonego przez siebie rzutu karnego.
W 33. minucie prowadzenie Unii podwyższył Erik Ahopelto. Fiński napastnik – po podaniu Krystiana Dziubińskiego – sprytnie uderzył z zerowego kąta i nabił parkan Johna Murraya. Guma znalazła się w siatce, a oświęcimscy kibice nie ukrywali radości z tego powodu.
Napór oświęcimian nie słabł, a chwilę później dobre okazje mieli Denyskin i Jan Sołtys, ale nie udało im się trafić do siatki.
Katowiczanie nie rezygnowali i czekali na swoją okazję. Przez blisko dwie tercje nie zdołali znaleźć sposobu na Kevina Lindskouga, któremu kilka razy dopisało szczęście. Po uderzeniu Mateusza Bepierszcza golkiperowi biało-niebieskich pomogła poprzeczka.
Aż w końcu w 37. minucie na listę strzelców wpisał się Bartosz Fraszko, który przekierował do bramki wrzutkę Jakuba Wanackiego. Ten gol uskrzydlił podopiecznych Jacka Płachty, którzy na początku trzeciej tercji wykorzystali serię błędów oświęcimian i doprowadzili do wyrównania. Znajdujący się za bramką Brandon Magee sprytnie nabił plecy Lindskouga i guma znalazła się w siatce.
Do końca regulaminowego czasu gry wynik już się nie zmienił, więc sędziowie zarządzili dogrywkę. W niej decydujący cios zadali goście, a konkretnie Bartosz Fraszko, który po podaniu Grzegorza Pasiuta uderzył bez przyjęcia. Dwa punkty pojechały do Katowic.
TAURON Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 2:3 (1:0, 1:1, 0:1, d. 0:1)
1:0 Michael Cichy – Alexander Szczechura, Kristaps Jākobsons (00:57),
2:0 Erik Ahopelto – Krystian Dziubiński, Roman Diukow (32:08),
2:1 Bartosz Fraszko – Jakub Wanacki, Patryk Wajda (36:20),
2:2 Brandon Magee – Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko (40:25),
2:3 Bartosz Fraszko – Grzegorz Pasiut (60:44, 3/3).
Sędziowali: Tomasz Radzik, Paweł Kosidło (główni) – Wojciech Czech, Michał Żak (liniowi).
Minuty karne: 4-8.
Strzały: 33-31.
Widzów: 1650.
Unia: K. Lindskoug – F. Pangiełow-Jułdaszew, K. Jākobsons; A. Denyskin (2), M. Cichy, A. Szczechura – R. Diukow, A. Jerofejevs; P. Padakin, K. Dziubiński, E. Ahopelto – P. Bezuška, P. Noworyta; T. Da Costa, Ł. Krzemień, S. Kowalówka (2)- M. Noworyta, K. Paszek; T. Laakso, D. Wanat, J. Sołtys.
Trener: Nik Zupančič
GKS Katowice: J. Murray – M. Rompkowski (2), M. Kruczek; B. Fraszko, G. Pasiut, B. Magee – A. Varttinen (4), J. Wanacki; J. Šimek, M. Lehtonen, M. Bepierszcz – M. Kolusz, P. Wajda, H. Olsson; T. Pulkkinen, S. Hitosato (2) – K. Maciaś, D. Lebek; P. Krężołek, I. Smal, P. Ciepielewski.
Trener: Jacek Płachta.