Arcyważne zwycięstwo odnieśli hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. Biało-niebiescy pokonali na wyjeździe GKS Tychy 4:2 i tym samym odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu.

Oświęcimianie w przekroju całego meczu okazali się zespołem dojrzalszym i lepiej zorganizowanym. Imponowali też grą w formacjach specjalnych.

Po pierwszej odsłonie ekipa z Chemików 4 prowadziła 1:0, bo podczas gry w przewadze trafił Erik Ahopelto. Fiński napastnik poprawił uderzenie Teddy’ego Da Costy i utonął w ramionach swoich kolegów.

Tyszanie wyrównali na początku drugiej odsłony, wykorzystując błąd przy wyprowadzeniu krążka Filippa Pangiełowa-Jułdaszewa.

Ale biało-niebiescy odpowiedzieli z nawiązką. W przewadze trafił Krystian Dziubiński, a po dobrze rozegranej kontrze – Michael Cichy. Te gole wyraźnie przybliżyły Re-Plast Unię do zwycięstwa.

W oświęcimskiej bramce znakomicie spisywał się Linus Lundin, który zaliczył kilka fenomenalnych interwencji, ale miał też sporo szczęścia.

W 56. minucie rzutu karnego, podyktowanego za faul na Sebastianie Kowalówce, nie wykorzystał Pawło Padakin, który uderzył zbyt czytelnie dla Tomáša Fučíka.

Unia dopięła jednak swego i zdobyła czwartego gola. Do wybitego krążka najszybciej dojechał Teddy Da Costa i od razu próbował zagrać wzdłuż bramki do Tommiego Laaksa. Bartłomiej Pociecha próbował przeciął to podanie, ale zrobił to tak, że guma znalazła się w siatce.

Na 33 sekundy przed końcem spotkania straty zmniejszył Ondřej Šedivý, popisując się precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka.

GKS Tychy – Re-Plast Unia Oświęcim 2:4 (0:1, 1:2, 1:1)
0:1 Erik Ahopelto – Teddy Da Costa, Sebastian Kowalówka (08:10, 5/4),
1:1 Szymon Marzec (21:30, 4/5),
1:2 Krystian Dziubiński – Erik Ahopelto, Andrij Denyskin (25:21, 5/4),
1:3 Michael Cichy – Pawło Padakin, Alexander Szczechura (27:44),
1:4 Teddy Da Costa – Krystian Dziubiński (58:14),
2:4 Ondřej Šedivý – Roman Szturc, Olaf Bizacki (59:27).

Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Bartosz Kaczmarek (główni) – Michał Gerne, Igor Dzięciołowski (liniowi).
Minuty karne: 12-12.
Strzały: 33-29.
Widzów: 2060.

GKS Tychy: T. Fučík – O. Bizacki, O. Kaskinen; O. Šedivý, F. Komorski (4), C. Mroczkowski – B. Ciura, B. Pociecha; J. Bukowski, R. Galant, B. Jeziorski – O. Jaśkiewicz, E. Bagin; R. Szturc (2), A. Boivin (2), J. Dupuy (2) – A. Younan; S. Marzec, F. Starzyński, K. Wróbel(2) oraz M. Gościński.
Trener: Andriej Sidorienko.

Unia: L. Lundin – F. Pangiełow-Jułdaszew, A. Jerofejevs; A. Szczechura, M. Cichy, P. Padakin – K. Jākobsons, R. Diukow (4); T. Laakso (2), K. Dziubiński, T. Da Costa (2) – P. Bezuška, P. Noworyta; A. Denyskin (4), Ł. Krzemień, S. Kowalówka – K. Paszek; J. Sołtys, D. Wanat, E. Ahopelto.
Trener: Krzysztof Majkowski.