W nawiązaniu do wywiadu, jakiego serwisowi siol.net udzielił nasz były trener Nik Zupančič pragniemy zdementować część informacji, które się w nim pojawiły.

Nie jest prawdą, że klub bagatelizował sprawę walki z pandemią koronawirusa. Od samego początku przestrzegaliśmy wytycznych, które zostały opracowane przez władze Polskiej Hokej Ligi. O każdych niepokojących objawach informowaliśmy szefostwo spółki, o czym świadczyć może nagłe przesunięcie meczu z KH Energą Toruń.

Nadmieniamy również, że w zespole odnotowaliśmy zaledwie trzy oficjalne przypadki zachorowań, które zostały poprzedzone klasycznymi objawami takimi jak utrata węchu czy wysoka gorączka. Dotyczyły one dwóch członków sztabu szkoleniowego, w tym trenera Nika Zupančiča, a także jednego z zawodników. Zostali oni błyskawicznie odizolowani od reszty zespołu.

Pragniemy zwrócić uwagę na to, że każdy zawodnik, który tylko chciał, mógł poddać się testom. Kilku z nich skorzystało z tej możliwości.

Poza tym październik i listopad to typowe miesiące, w których hokeiści często zmagają z przeziębieniami lub grypą. Zdrowie zawodników zawsze było naszym priorytetem.

Na sam koniec pragniemy przypomnieć, że rozstanie z trenerem Zupančičem odbyło się wyłącznie na jego prośbę i podyktowane było głównie sprawami prywatnymi.


Z hokejowym pozdrowieniem,

zarząd Oświęcimski Sport S.A.